Ten poważny wzrost włamań do mieszkań „wywołał częściowo burzliwe reakcje, zwłaszcza w dotkniętych regionach pogranicza”, cytuje ministra Lorenza Caffiera (CDU) „Schweriner Volkszeitung” (SVZ). Policja, pisze dziennik, poważnie traktuje troskę mieszkańców o swoje mienie, dlatego wzmocniła tam swoją obecność. W 2013 roku do zwalczania przestępczości powołana została specjalna grupa śledcza. Ściganie przestępców w regionie przygranicznym wspierają funkcjonariusze policji federalnej, policji landowej i służb celnych, informuje gazeta.
Tylko w powiecie Pomorze-Przednie-Greifswald pod zarzutem włamania do mieszkań zatrzymano w ubiegłym roku 68 obywateli niemieckich i 20 obcokrajowców. Gazeta nie podaje, jakiej narodowości.
Na celowniku włamywaczy jest przede wszystkim powiat Ludwigslust-Parchim, gdzie w 2013 roku odnotowano 159 włamań, o 22 procent więcej niż w 2012. W całym kraju związkowym włamań do mieszkań jest więcej tylko w Rostocku: w ubiegłym roku wzrosły w porównaniu z poprzednim o 55 procent (229 włamań).
W całej Meklemburgii-Pomorzu Przednim liczba włamań do mieszkań i domów wzrosła w ubiegłym roku do 1521. Szkody poniesione z tego tytułu wyniosły 4,7 mln euro, prawie dwa razy więcej niż w 2012 – wtedy było to 2,9 mln euro.
Jak informuje gazeta zanotowano natomiast w całej w Meklemburgii-Pomorzu Przednim spadek przestępczości. Zmniejszyła się liczba kradzieży (poza włamaniami do mieszkań), szczególnie pocieszający jest też spadek przestępczości ulicznej i przestępstw z zastosowaniem przemocy, powiedział gazecie minister Caffier. Niepokojący jest jednak raptowny wzrost przestępczości komputerowej
