Za godzinę pracy niemiecki pracownik otrzymuje średnio w gospodarce prywatnej 31,70 euro z uwzględnieniem dodatkowych kosztów płacowych ponoszonych przez pracodawcę, takich jak składki na ubezpieczenie rentowe i emerytalne oraz zdrowotne czy dodatek urlopowy. Niemcy znajdują się obecnie na siódmym miejscu w EU obok Finlandii. Dla porównania: w Belgii stawka godzinowa wynosi 41,20 euro, w Holandii 32,50, Luksemburgu 35,60, we Francji 35,00 a w Danii 39,80 euro. Najwyższe stawki obowiązują w Szwecji, gdzie za godzinę pracy otrzymuje się 43,00 euro brutto. Niższe stawki godzinowe znajdziemy w Austrii (31,70), Czechach (10,40) i w Polsce (7,40). W UE zdecydowanie najmniej zarabia się w tej chwili w Bułgarii, bo tylko 3,70 euro za godzinę brutto.
Przemysł ma się dobrze
Największe znaczenie z punktu widzenia oceny poziomu rozwoju gospodarczego danego kraju, mają dane na temat stawek godzinowych w przemyśle przetwórczym. W Niemczech w tej branży zarabia się w tej chwili 36,20 euro brutto za godzinę. Daje im to piąte miejsce w UE. Korzystne dla pracodawców stawki godzinowe dają niemieckiemu przemysłowi mocną pozycję w świecie Godzina pracy w przemyśle przetwórczym w Niemczech jest o 48 procent droższa niż wynosi unijna średnia, ale o jeden procent tańsza niż we Francji, która jest największym partnerem handlowym Niemiec i jednocześnie ich głównym konkurentem w UE, zwłaszcza w przemyśle motoryzacyjnym.
Wzrost kosztów dodatkowych płacy
Dobrą sytuację konkurencyjną w UE Niemcy zawdzięczają reformom zapoczątkowanym przez kanclerza Schrödera i kontynuowanym przez następne rządy koalicyjne. W latach 2004 - 2010 koszty pracy w Niemczech rosły wolniej, bo w tempie 1,4 procent rocznie, niż wynosiła średnia unijna. We Francji roczny wzrost kosztów pracy wyniósł w tym samym czasie 3,4 procent. Sytuacja zmieniła się zasadniczo w ostatnim czasie. W latach 2011 - 2013 roczny średni wzrost kosztów pracy wyniósł w Niemczech 2,7 procent, podczas gdy we Francji, będącej ważnym punktem odniesienia, tylko 1,9 procent. W roku 2013 niemiecki pracodawca do każdych 100 euro zarobionych przez jego pracowników dokładał średnio 27 euro na składki rentowe i emerytalne oraz najrozmaitsze ubezpieczenia. To dużo, ale mniej niż wynosi unijna średnia - 31 euro. Pod tym względem Niemcy zajmują w aktualnym unijnym rankingu 16 miejsce, a więc w drugiej połowie stawki. Oznacza to, że Niemcy są wciąż atrakcyjnym miejscem lokalizacji inwestycji w UE.